ehh... a gdyby tak człowiekowi zrobić coś takiego, to ciekawe jakby się czuł! Zwierzęta też mają prawo żyć szczęśliwie! Konie przecież da się nauczyć słuchać człowiekowi za pomocą porozumienia a nie takiego czegoś. I jeszcze jedno: to że koń słucha człowieka w taki sposób nie znaczy że go lubi i szanuje.

Ostatnio edytowany przez olcia444 (2010-11-25 17:14:03)

mam taką książkę "zaklinaczka koni". jest ona oparta na faktach i tam piszą jak przeprowadzać porozumienie i dzięki temu konie w ujeżdżeniu mogą chodzić tak samo jak na zdjęciu powyżej ale np. z ogłowiem bezwędzidłowym. I co inaczej się nie da? Niech ludzie chociaż trochę pomyślą zanim założą na konia takie coś. Ciekawe jak oni by się czuli gdyby mieli coś takiego na głowie...
a to dla tych co tak robią z końmi:
troszkę chciałam inną buźkę ale uznajmy że ten co wali to jet zadowolony, a ten który obrywa to ten co założył coś takiego koniowi. A i on się ma nie śmiać

Chodzi mi oto że rollkur trzyma głowę konia jakby to powiedzieć "wygiętą". Nie wiem czy postawa głowy też się liczy w ujeżdżeniu, ale wiem że poprzez technikę join - up można zdziałać to samo do ujeżdżenia co z rollkurem a nawet i więcej. Ale z ogłowiem bezwędzidłowym nie ustawią tak głowy konia jak na tym zdjęciu co wkleiłaś. Nie chodziło mi o ustawienie łba konia, tylko o naukę i trening.

A jeśli nie oto ci chodziło to nie zakapowałam twojego pytania

._. To okropne. Na szczescie. W mojej stajni nie wyprawia sie takich rzeczy! Nawet na drzwiach do hali wisi podobny znak:
  I napis:" Wystarczy ze powiesz "nie". ^^   Nie mamy takze kilku innych rzeczy popisowych. Ale to juz offtop bedzie. xD

Chyba biedne koniki. Ja osobiście czasami jeżdżę bez wędzidła (odpinam je lub na kantarze) przeważnie na kucyku Bambo.

też tak czasem mam
i bardzo mi szkoda tych zwierzaków

i nie podoba mi się też to ze względu na to że ujeżdżenia nie lubie i wole skoki